Wakacje w pełni, plany wyjazdowe pewnie masz już poukładane. Oprócz słonecznych okularów, klapek i mapy w Twojej torbie pewnie pojawi się i aparat fotograficzny. Co zrobić, by z wojaży przywieźć piękne zdjęcia z wakacji?
1. Po pierwsze miej aparat zawsze pod ręką.
Nic Ci po nim, jeśli wrzucisz go na samo dno torby i nakryjesz mnóstwem, jakże potrzebnych w podróży, innych przedmiotów: ręcznikiem, butelką z wodą, olejkiem do opalania i milionem rzeczy należących do dzieci (jeśli takowe posiadasz). Nigdy nie wiesz, co za chwilę się wydarzy – może zechcesz uwiecznić piękny widok lub wygłupy znajomych, kompanów podróży. Przekopywanie się przez przepastne czeleście kobiecej torebki może skutecznie ochłodzić potrzebę sięgnięcia po aparat.
2. Zabierz tylko to, co potrzebne
Przed wyjazdem przejrzyj swoją torbę fotograficzną i zastanów się, czy wszystko w niej jest niezbędne. Niestety, ale ciężki aparat skutecznie zniechęca do zabierania go dokądkolwiek (wiem to z doświadczenia). Dodatkowo obawa o utratę torby fotograficznej z pola widzenia może niepotrzebnie Cię stresować – a przecież nie o to na wakacjach chodzi, prawda?
Wybierz 1 – 2 obiektywy, które przydadzą Ci się najbardziej, koniecznie pamiętaj o zapasowej baterii i ładowarce. Przed wyjazdem wyczyść też karty pamięci, by mieć mnóstwo miejsca na świeże ujęcia. Jeśli jesteś posiadaczem kompaktu lub fotografujesz telefonem, masz sprawę nieco ułatwioną.
3. Nie fotografuj w samo południe
Bez względu na to, czy zamierzasz uwiecznić przepiękny widok, czy wykonać portret towarzysza podróży, staraj się (o ile to oczywiście możliwe) wybrać inną porę dnia. Światło słoneczne w południe jest bardzo intensywne i „płaskie”. Powoduje, że przedmioty i miejsca są równomiernie oświetlone (to chyba jedyna zaleta), ale także to, że barwy stają się wyblakłe. Światło takie „zabija” fakturę fotografowanych przedmiotów, a w przypadku fotografowania ludzi powoduje powstawanie nieładnych cieni pod oczami. Z pewnością też przy pozowaniu do zdjęć Twój model będzie mrużył oczy.
Najlepszą porą jest wykonanie zdjęć wczesnym rankiem (tuż po wschodzie słońca) lub chwilę przed jego zachodem. To tak zwane złote godziny. Nie wiem, jak Wy, ale ja nie należę do skowronków, dlatego sama częściej korzystam z tej drugiej pory. Światło słoneczne docierające do powierzchni Ziemi jest już słabsze i dużo bardziej miękkie, przybiera też ciepły, cudowny odcień pomarańczy. Cienie nie są już tak ostre, dzięki czemu świat wydaje się być piękniejszy.
4. Jak sobie poradzić fotografując na plaży?
No dobrze, ale co zrobić, jeśli jesteś w środku dnia na plaży, dzieciaki się świetnie rozkręciły, a Ty chcesz uwiecznić tą chwilę? By uniknąć wspomnianych wyżej cieni, możesz doświetlić swoich modeli. Jeśli Twój aparat ma wbudowaną lampę błyskową, skorzystaj z niej. Zwróć uwagę jedynie na to, by siła błysku nie była zbyt mocna – nie chcemy uzyskać białej, pozbawionej detali twarzy. By uzyskać subtelniejszy niż przy użyciu lampy efekt, możesz odbić światło słoneczne od jakiejś jasnej powierzchni. Profesjonaliści używają blendy, ale zakładam, że ruszając na plażę nie masz takiej pod ręką. W takim wypadku możesz na przykład użyć jasnego ręcznika lub gazety. Spróbuj poruszać gazetą w taki sposób, by odbite promienie trafiały na twarz modela. Zwróć uwagę, jak ładnie ją doświetlą i jak w cudowny sposób zmniejszą się tak zwane pandzie oczy.
5. Zdjęcia architektury lub krajobrazu
Jeśli jesteś miłośnikiem uwieczniania krajobrazów i architektury, pamiętaj, by zwrócić uwagę na linię horyzontu. Przedziwnie ogląda się zdjęcia z wakacji, na których kadr „ucieka” na prawą lub lewą stronę. Podobnie, jeśli fotografujesz linię lasu, a przechylenie kadru powoduje, że drzewa nie rosną do góry.
By wszystkie szczegóły budynku lub krajobrazu pozostały ostre, ustaw większą wartość przysłony. Jeśli fotografujesz wieczorem, pomocne może okazać się użycie statywu.
Ale chwila, mówiliśmy, żeby nie zabierać całego fotograficznego majdanu. Co w takiej sytuacji?
Poszukaj miejsca, na którym możesz bezpiecznie i stabilnie położyć aparat. Może w pobliżu znajdziesz płaski kamień lub pień ściętego drzewa? Jeśli nie, użyj własnego ciała jako statywu – oprzyj się plecami na przykład o mur budynku, stań w rozkroku i wstrzymaj na czas naświetlania fotografii oddech. Taka postawa spowoduje, że drgania aparatu będą dużo mniejsze niż w przypadku wykonywania zdjęcia „z ręki”.
6. Unikaj zdjęć w stylu „tu byłem”
Przeglądając zdjęcia z wakacji wrzucane na portale społecznościowe, często widzę kadry, które można by podpisać „tu byłem”. Charakteryzują się tym, że widać cały okazały budynek, a maleńką kropeczką gdzieś w centralnej części fotografii jest osoba – zapewne bohater ujęcia. Ale niestety takie ustawienie sprowadza bohatera na margines. Lepiej uwiecznić po prostu sam budynek, a jeśli osoba koniecznie musi się na zdjęciu znaleźć, poproście modela o zbliżenie się do aparatu. Kadruj w ten sposób, by nie było wątpliwości kto jest na fotografii. Możesz też pomyśleć o wprowadzeniu jakiegoś ciekawego elementu do kompozycji – na przykład sfotografuj na tle budynku przejeżdżającego rowerzystę lub ulicznego grajka.
Zastanów się też, czy zamiast obejmować cały budynek, nie lepiej sfotografować jakiś ciekawy architektonicznie detal? Czasami mniej naprawdę znaczy więcej.
7. Fotografuj spontanicznie
Gdy już wszystkie widoki i budynki zostaną uwiecznione, poeksperymentuj nieco. Pozwól sobie na odrobinę szaleństwa – szalej i bądź spontaniczna, a okazji na udane zdjęcia z wakacji będzie mnóstwo. Bo wakacje to przede wszystkim czas relaksu i spędzania czasu z przyjaciółmi.
Zadbaj też o to, by i Ciebie można było na zdjęciach zobaczyć. Przekaż czasami pałeczkę komu innemu – nie bój się też selfie. Zapozujcie do wspólnego zdjęcia (ustaw wcześniej aparat w bezpiecznym i stabilnym miejscu, włącz samowyzwalacz na 10 sekund i bieeeegnij, by zdążyć dołączyć do przyjaciół).
8. Testuj nowe techniki
Wakacje to też moment, by lepiej poznać się ze swoim aparatem. Wyjdź poza swój utarty sposób wykonywania zdjęć, spróbuj czegoś nowego. Zmieniaj perspektywę – raz wejdź na krzesło, by fotografować z wysoka, raz połóż się na trawie, by widzieć świat z dołu. Efekty naprawdę mogą Cię zaskoczyć. Wyłącz tryb auto – spróbuj eksperymentować z czasem lub przesłoną. Obserwuj, jak zmienia się obraz. Wakacje to świetny czas na poznawanie swojego aparatu. Jeśli nie masz pojęcia co oznaczają literki wymalowane na pokrętle aparatu, zabierz ze sobą skróconą instrukcję. Albo… czytaj Kobiektywną 🙂
9. Fotografuj detale – to one opowiadają historię
Przepyszny lokalny specjał, podany w oryginalny sposób, kolorowe chusty, sprzedawane na pobliskim bazarze, wyjątkowa mozaika na ścianach, czy roślinność, jakiej nie uświadczysz w swoim miejscu zamieszkania – takie szczegóły mówią dużo o miejscu i jego kulturze. Doskonale opowiadają historię, są też świetnym sposobem na odświeżenie pamięci po dłuższym czasie od wycieczki. Będą też stanowiły przepiękne uzupełnienie wakacyjnego albumu, który na pewno dzięki ich obecności wiele zyska.
10. Drukuj zdjęcia
To ostatnia, choć uważam, że jedna z najważniejszych wskazówek – by móc cieszyć się zdjęciami z wakacji nie pozwól im utknąć na dysku komputera, czy w pamięci telefonu. Nie ma nic wspanialszego niż wziąć album do ręki i wspominać udany wyjazd. Drukowanie zdjęć ma też tą cudowną zaletę, że zapewne zajmiesz się ich selekcją. Dziś, gdy z taką łatwością możemy w krótkim czasie stworzyć setki kadrów, zapominamy się zastanowić nad tym, czy faktycznie potrzeba nam takiej ilości zdjęć. Zapraszamy więc znajomych na niekończący się pokaz 500 slajdów z tygodniowych wakacji. Jestem przekonana, że po zdjęciu nr 52 wszyscy będą mieli dość. Dlatego SELEKCJA, a później wydruk wybranych ujęć to dość istotna kwestia (nie wspominając już o szybko kurczącej się ilości miejsca na dysku).
Trzymanie zdjęć jedynie w wersji cyfrowej dodatkowo niesie za sobą niebezpieczeństwo utraty wartościowych wspomnień. Czy zdarzyło się Wam, że telefon wpadł do wody, a danych na nim zapisanych nie udało się odzyskać? A dysk, który upadł? Komputer, który doznał awarii?
Nie mam lepszej recepty – drukujcie swoje wspomnienia, by cieszyły długie lata.