fbpx
Czemu zdjęcie jest za ciemne?

Czemu zdjęcie jest za ciemne?

To pytanie męczy często początkujących fotografów. Czemu moje zdjęcie jest zbyt ciemne, albo zbyt jasne? Co mam zrobić, żeby zdjęcia były dokładnie w sam raz?

Najczęstszym powodem, dla którego zdjęcia nie wychodzą tak, jakbyśmy sobie tego życzyli jest niezrozumienie tego, w jaki sposób działa aparat. I często widzę, że mimo chęci, prób i eksperymentów efekty wychodzą losowe. Raz jest dobrze, raz zupełnie na odwrót.

A co gdyby stworzenie dokładnie takich zdjęć, o jakich marzysz, nie było już kwestią losu? Czy to w ogóle jest możliwe?

zdjęcie zbyt ciemne

Co wpływa na jasność zdjęcia?

To, jak jasne jest zdjęcie określa się słowem „ekspozycja”. Na właściwe ustawienie ekspozycji mają wpływ trzy główne czynniki: czas naświetlania, przysłona i ISO. Te wspomniane przed momentem czynniki nazwałam trzema mędrcami. Podróżują oni wspólnie i są ze sobą nierozłączni. Jak działają?

Czas naświetlania

Aparaty fotograficzne (zarówno te klasyczne, w których wnętrzu umieszcza się kliszę, jak i dzisiejsze cyfrowe) kryją w sobie niewielkie, acz bardzo ważne urządzenie – migawkę. Migawka to taki parawan, żaluzja może, która odcina dopływ światła do matrycy (niegdyś do kliszy). Zarówno matryca, jak i klisza fotograficzna są materiałami śwatłoczułymi – dzięki którym zdjęcie w ogóle może powstać.

Czas naświetlania odnosi się do tego, jak długo migawka będzie otwarta, wpuszczając do aparatu światło. Im dłużej, tym jaśniejsze będzie zdjęcie.

Przysłona

To kolejne sprytne urządzenie, zamieszkujące obiektyw aparatu. Przysłona ma postać listków, które odsłaniają lub zakrywają obiektyw. Mała przysłona powoduje, że do aparatu dociera więcej światła. Duża przysłona odwrotnie – zasłania dostęp światła, przez co zdjęcia mogą być ciemniejsze.

ISO

To parametr, który decyduje o czułości matrycy na światło. Często używa się zwrotu „czułość ISO”. Większe ISO pozwoli na osiągnięcie jaśniejszych zdjęć. Ale uwaga, wysokie ISO ma też swoje słabsze strony – powoduje powstawanie tak zwanego ziarna na zdjęciach. ISO używaj z rozwagą.

Dlaczego zbyt ciemne?

Co wpływa na to, że Twoje zdjęcie wychodzi zbyt ciemne? Jest kilka możliwych powodów. Po pierwsze wspomniani wcześniej mędrcy nie umówili się jak trzeba. Tak naprawdę, by uzyskać zbalansowaną ekspozycję (czyli odpowiednie naświetlenie zdjęcia) zarówno przysłona, czas naświetlania i ISO muszą współpracować. A Ty musisz im w tym pomóc 🙂 Jeśli jeden z elementów nie dopasuje się do pozostałych (na przykład czas będzie zbyt krótki), zdjęcie może okazać się niedoświetlone.

Po drugie bardzo istotnym elementem całej układanki jest właściwe rozpoznanie i ocena jakości światła. To tak naprawdę od tego, z jakimi warunkami mamy do czynienia, będzie zależało użycie właściwych ustawień. Światło jest kluczowe w procesie powstawania fotografii – bez niego zdjęcia nie mogłyby powstać.

Trzecim z powodów może być ocenianie ustawień na podstawie zdjęcia pojawiającego się na wyświetlaczu. Wyobraź sobie, że oceniasz zdjęcie na zbyt jasne lub zbyt ciemne jedynie patrząc w ekranik aparatu (i nie biorąc przy tym pod uwagę warunków świetlnych panujących dookoła lub tego, że ekrany różnych producentów mogą w różny sposób wyświetlać obraz). To taka ocena „na oko”. Czasem się sprawdzi, a czasem może zawieść.

By właściwie ocenić ekspozycję, warto zaprzyjaźnić się z wykresem, jakim jest histogram. Ten wykres dokładnie wskaże czy na zdjęciu nie występują zbyt jasne lub zbyt ciemne miejsca (tak zwane przepalenia – czyli miejsca, które nie zawierają żadnych szczegółów). Jak się nim posługiwać i jak zrobić z niego przyjaciela opowiadam w kursie „Fotografuję jak Mistrz – Tryb Manualny Bez Tajemnic”.

Jak to wszystko połączyć – czy tego da się nauczyć?

Trzej mędrcy działają zespołowo. Zmiana jednego parametru wpływa na całe zdjęcie. Jak to wszystko ogarnąć – czy to w ogóle możliwe? Spokojnie – choć na początku może się wydawać, że te zależności są niepojęte, możesz nauczyć się tego i Ty.

Ustawianie parametrów ekspozycji to umiejętność, która pozwala na pełną swobodę w fotografowaniu. Jeśli połączysz ze sobą wszystkie trzy składniki, możesz osiągnąć piękne i świetliste anielskie kadry lub pełne dramaturgii i kontrastów ujęcia. Wszystko w Twoich rękach. Czy podejmiesz rękawicę?

Ekspozycja w małym palcu

Pozwól, że Ci pomogę. W kursie „Fotografuję jak Mistrz – Tryb Manualny Bez Tajemnic” przygotowałam masę materiałów, dzięki którym będziesz w stanie połączyć wszystkie składniki w jedną całość. Kurs w formie video poprowadzi Cię przez zagadnienia związane ze zrozumieniem światła i właściwym ustawianiem parametrów ekspozycji w aparacie – czyli jednym słowem po mistrzowsku wprowadzi Cię w świat ustawień manualnych i radzenia sobie w niemal każdej fotograficznej sytuacji.

Gwarantuję – po przerobieniu tego kursu już nigdy nie powiesz, że Twoje zdjęcie jest za ciemne

Zerknij poniżej i zobacz, co dla Ciebie przygotowałam!

fotografuję jak Mistrz

Mogą Cię zainteresować też wcześniejsze wpisy

Rutyna w fotografii – jak sobie z nią radzić?

Rutyna w fotografii – jak sobie z nią radzić?

Co zrobić, gdy brak pomysłów na nowe kadry, a w głowie wciąż świta myśl – to już przecież było… Wciąż te same miejsca, osoby, sceny i przedmioty. Po co sięgać po aparat, skoro podobne ujęcie już kiedyś powstało. Dziś o tym, jak deprymująca jest rutyna w fotografii.

Aparat zesłaniu

W moim odczuciu są dwa powody, dla których odkładamy aparat na półkę. Pierwszym z nich jest niezrozumienie technicznych kwestii obsługi i działania aparatu. Gdy nie udaje się osiągnąć zamierzonych rezultatów, a wizja pozostaje jedynie w fazie planów. Dzieje się tak wówczas, gdy aparat wydaje się być nieodgadnionym, super skomplikowanym urządzeniem, na który ciężko znaleźć sposób.

Drugi powód to w moim odczuciu znudzenie i brak pomysłów na nowe kadry. Rutyna w fotografii bywa prawdziwym zabójcą kreatywności. Wciąż te same miejsca, sytuacje, twarze i przedmioty. A skoro kiedyś już podobne ujęcie powstało, po co w ogóle sięgać po aparat?

Dziś pokażę Ci w jaki sposób pozbyć się takiego myślenia i jak dzięki fotografii odkrywać świat na nowo.

rutyna w fotografii
rutyna w fotografii

Spojrzenie świeżym okiem

To nic, że wciąż mijasz te same miejsca, spotykasz tych samych ludzi. Być może właśnie dlatego, że te sytuacje wydają się takie zwykłe, nie dostrzegasz interesujących detali?

Miejsca

Przemierzając utarte ścieżki zatrzymaj się na chwilę. Spróbuj dostrzec 3 elementy, które nigdy wcześniej nie zwróciły Twojej uwagi. Zapamiętaj je i spróbuj sfotografować w ciekawy sposób.

Codzienność

Codzienność to właściwie ciągła rutyna. Te same czynności, podobne pory funkcjonowania, obowiązki i rytuały. A co, gdyby jednego dnia coś zmienić? Jedną małą rzecz – przestać wykonywać czynności odruchowo i na moment zatrzymać się na obserwacji. Może pozwolisz wykonać jedną czynność za Ciebie? Będziesz mieć wtedy czas na sięgnięcie po aparat 😊  Codzienność to niedoceniona skarbnica wiedzy o naszym życiu. Dziś to rutyna i normalność, ale za kilka lat prawdziwa dawka wspomnień i związanych z nimi wzruszeń. Nie pomijaj tego czasu na zdjęciach, fotografuj zwykłe czynności – a one już wkrótce przerodzą się w niezwykłą relację dnia codziennego.

Ludzie

Fotografia portretowa to nie bez przyczyny temat rzeka. Człowiek to prawdziwa skarbnica inspiracji. Ludzka mimika zmienia się bardzo szybko prezentując cały wachlarz emocji. Portret może przybrać różną formę – może być stylizowany, pozowany, ale może być także naturalny (wykonany bez wiedzy czy świadomości samego modela). Fotografuj swoich przyjaciół, domowników w różnych sytuacjach. Możesz stworzyć ujęcia bardzo klimatyczne, na przykład czarno-białe, lub pełne koloru i pozytywnej energii kadry.

Szczególnym modelem, który zasługuje na to, by zostać sfotografowanym jesteś Ty! Autoportret to prawdziwa kopalnia kreatywnych sposobów na pokazanie siebie. Trzeba naprawdę ruszyć głową, by za każdym razem pokazać siebie nieco inaczej. Przyznasz, że to zadanie jest świetnym sposobem na rozbudzenie własnej kreatywności? Kiedyś natknęłam się w sieci na osobę, która codziennie przez okrągły rok wykonywała jedną fotografię – autoportret. Pamiętam, że ten projekt 365 w takim właśnie wydaniu zrobił na mnie ogromne wrażenie.

Przedmioty

Otaczają nas te same przedmioty, to fakt. Ale czy to znaczy, że trzeba je za każdym razem pokazywać dokładnie tak samo?

Mam dziś dla Ciebie wyzwanie – spróbuj wykonać 5 fotografii tego samego przedmiotu. Ważne – każda fotografia powinna być inna od poprzedniej.

To nie jest łatwe zadanie – wymaga bowiem otworzenia głowy na nowe rozwiązania, stworzenia innej koncepcji dla każdego ujęcia. Ale gwarantuję Ci – to ćwiczenie pozwoli uciec od nudy i sprawi, że rutyna w fotografii odejdzie na dobre. Co może różnić każde z ujęć?

rutyna w fotografii

Światło

Różnorodne oświetlenie daje tyle możliwości! Możesz skorzystać ze słońca wpadającego do domu przez szparę w żaluzji, wykorzystać lampkę nocną lub latarkę. Innym razem wykorzystaj światło świec lub kolorowych lampek LED. Możesz też eksperymentować z kierunkiem padania światła – to ćwiczenie z pewnością da Ci wiele frajdy.

Perspektywa i kompozycja

Nie ograniczaj się do znanej i wyświechtanej perspektywy. Wykorzystaj inne możliwości i sfotografuj swój przedmiot na przykład od dołu. Kompozycja ma ogromny wpływ na wygląd zdjęcia. Wypróbuj inne możliwości. Jeśli zawsze fotografujesz centralnie, tym razem ustaw przedmiot w mocnym punkcie lub wykorzystaj linię do uzyskania ciekawszych rezultatów. Jeśli nie wiesz jak jeszcze możesz skomponować swoje zdjęcie, możesz zajrzeć do ebooka „Mistrz Kompozycji” 😉

Nowe spojrzenie

Potraktuj ten znany przecież doskonale przedmiot jako dzieło sztuki. Spróbuj sfotografować go w zupełnie nowy i abstrakcyjny sposób. Wybierz ujęcie pod niezwykłym kątem, może sfotografuj w dużym zbliżeniu? Jestem pewna, że to nowe spojrzenie będzie bardzo fajnym i kreatywnym doświadczeniem

7 sposobów na rutynę w fotografii

  1. Odkrywaj nowe miejsca w Twojej okolicy – poczytaj o historii miejsc, które odwiedzasz. Czerp i inspiruj się z tego, co zaobserwujesz. Nie musisz wyjeżdżać daleko. Czasem wystarczy zboczyć z utartych spacerowych ścieżek, by natknąć się na coś wyjątkowego
  2. Inspiruj się kolorami
  3. Wymyśl temat zdjęcia i fotograficznie je interpretuj. A jeśli nie masz pomysłu, zapraszam do projektu #KreatywnaKobiektywna (szczegóły znajdziesz tutaj)
  4. Czytaj książki, oglądaj teledyski, słuchaj muzyki – nawet nie wiesz kiedy coś wpadnie Ci do głowy
  5. Próbuj nowych technik fotograficznych – wychodzenie ze strefy komfortu nigdy nie było łatwe. Ale kogo by nie zapytać, każdy odpowie, że to najlepszy sposób na to, by poznać coś nowego (i nauczyć się czegoś o sobie)
  6. Twórz ujęcia abstrakcyjne, pokazuj świat w odrealniony i nierzeczywisty sposób
  7. Miej otwartą głowę na nowości. Możesz inspirować się tym, co publikują inni fotografowie. Pamiętaj – inspiruj, a nie kopiuj 😉

Mam nadzieję, że po takiej dawce inspiracji chwycisz swój aparat i ruszysz na poszukiwanie nowych fotograficznych przygód. Bo rutyna w fotografii da się łatwo przezwyciężyć! 😉

Tego Ci dziś serdecznie życzę.

Małgosia

Zdjęcia produktowe – kto ich potrzebuje?

Zdjęcia produktowe – kto ich potrzebuje?

Zdjęcia produktowe – kto ich potrzebuje?

Autor

Fotografia produktowa to dziś jedna z najprężniej rozwijających się gałęzi fotografii. Producenci i sprzedawcy dążą do tego, by ich produkty były pokazywane w jak najlepszym świetle. Ma to ogromny związek z naszymi przyzwyczajeniami konsumenckimi. 

 Jak powstaje ziarno?

Szumy są wynikiem stosowania wysokich czułości ISO. Fotografując podczas słabych warunków oświetleniowych często ratujemy się  zwiększeniem czułości matrycy. To jednak skutkuje zwiększeniem ziarnistości i zdecydowany obniżeniem jakości zdjęcia.

 

Co zrobić, by uniknąć cyfrowego ziarna?

Przede wszystkim w miarę możliwości korzystaj z jak najniższych wartości ISO. Jeśli ilość światła na zdjęciu jest niewystarczająca w pierwszej kolejności należy sięgnąć po dłuższy czas naświetlania lub niższą wartość przysłony. Dopiero w ostateczności sięgaj po zwiększenie czułości matrycy.

Aparaty fotograficzne są ustawione na to, by dobrą jakość fotografii osiągać przy ISO o wartości 100 lub 200. Każde zwiększenie tej wartości spowoduje, że aparat stara się rozjaśnić zdjęcie cyfrowo, co powoduje pojawianie się zakłóceń obrazu w postaci niewielkich kolorowych pikseli.

Wiesz już pewnie, że odpowiedź na to pytanie nie będzie twierdząca.

Dziś już każdy sprzedawca okrasza swoją ofertę fotografiami. Dlatego nie wystarczy już wyłącznie JAKIEŚ zdjęcie. Potrzebna jest fotografia, która przekona do siebie potencjalnego nabywcę. Fotografia, która odda zalety produktu i pokaże go w atrakcyjny sposób.

Kupujemy nie na podstawie racjonalnych argumentów. Kupujemy oczami. Dlatego właśnie sprzedawcy dbają o to, by ich produkty prezentowane były w profesjonalny i zachęcający sposób. Bazuje na tym każda gałąź sprzedaży: od nieruchomości przez odzież, biżuterię, wyposażenie domu, aż po produkty spożywcze.

 

Lubimy otaczać się pięknymi przedmiotami, przekonują nas przemyślane kompozycje, skupiające się na odpowiednim doborze kolorów, ale również wyeksponowaniu faktur i kształtów. Wspaniałe, idylliczne obrazy, cudowne kolory i jasność przekazu.

Każdy na co dzień styka się z tego rodzaju fotografią, także każdy, komu zależy, by mieć czytelników lub klientów, powinien zadbać, by jego sklep/ blog/ strona internetowa zawierała dobrej jakości zdjęcia. Na dobrych fotografiach bazuje biznes lokalny, ale również sprzedaż w Internecie.

Cześć, nazywam się Małgosia Kletkiewicz. Jestem fotografem, autorką bloga i kursów fotograficznych. Od kilku lat prowadzę w Toruniu studio fotografii Moloko Foto. Moja przygoda fotograficzna zaczęła się jednak dużo wcześniej. 

Jestem tutaj, bo moje doświadczenie pokazuje, że każdy z nas może robić dobre zdjęcia. Każdy z nas ma prawo wyrażać siebie w sposób, który czuje najlepiej.  

A jeśli i Twoje serducho ciągnie do fotografii, potrafisz patrzeć na świat nieco inaczej – to świetnie! Jesteś w dobrym miejscu. 

 

 

 

Autor

Powiązane artykuły

Artykuły

znajdziesz nas

Zapisz się do

Newslettera

Znajdziesz nas

Kierunek padania światła w fotografii portretowej

Kierunek padania światła w fotografii portretowej

Czy to, z którego kierunku światło pada na modela ma jakieś znaczenie? Pewnie już się domyślasz, że tak – i to kluczowe. Kierunek padania światła czasem dodaje modelowi urody, może go wizualnie odchudzić lub przeciwnie, spowodować, że wszystkie mankamenty sylwetki, czy niedoskonałości skóry staną się bardzo widoczne.

Dlatego też warto dowiedzieć się nieco więcej o tym, jak kierunek padania światła wpływa na nasz odbiór fotografowanej osoby.

Kierunek padania światła

Musisz nauczyć się widzieć światło, by móc odpowiedzieć sobie na to pytanie. Podejrzewam, że określenie kierunku padania światła nie ma wielkiego znaczenia dla przeciętnego człowieka (czytaj nie fotografa). W codziennym życiu taka informacja jest nam zwyczajnie do niczego niepotrzebna.

Zastanówmy się jednak, z jakim światłem możemy mieć do czynienia w fotografowaniu ludzi, i jaki wpływ będzie ono miało na ostateczny odbiór kadru i fotografowanej osoby.

Światło przednie

to najczęściej wykorzystywane i najłatwiejsze w „obsłudze” światło w fotografii. Aby uzyskać takie oświetlenie, źródło światła musi znajdować się centralnie przed naszym modelem. Fotografowany przedmiot lub osoba jest jednakowo doświetlona, dzięki czemu dobrze widoczna, niemal nie występują cienie (dlatego ten typ oświetlenia jest bardzo często wykorzystywany w fotografii reklamowej w branży kosmetycznej, a także w telewizji).

Dodatkowo w oczach pojawia się odbicie źródła światła – tak zwany blik, który dodaje +10 do wartości portretu.

Są jednak minusy takiego ustawienia modela do kierunku światła. Zwróć uwagę, że obraz, który rejestruje aparat jest dwuwymiarowy, płaski. Dopiero gra świateł i cieni pozwala uzyskać trójwymiarowość, a co za tym idzie ciekawszy w odbiorze obraz. Tu tej trójwymiarowości niestety brakuje.

światło przednie, kierunek światła

Fot. 1 – Światło przednie

Pamiętaj, że źródłem światła przedniego jest też lampa błyskowa wbudowana w aparat. Umówmy się, że na ten moment zapomnisz o jej włączaniu, dobrze? 😊

Powyższa fotografia (fot. 1) pochodzi sprzed kilku ładnych lat – nie jest to żaden obróbkowy ani techniczny majstersztyk. Ale to jedyne ujęcie, które znalazłam z wykorzystaniem przedniego światła. Zwróć uwagę – buzia jest równo doświetlona, nie pojawiają się cienie pod oczami ani po którejkolwiek stronie noska. W oczach natomiast widać maluśkie odbicie lampy błyskowej.

Oświetlenie boczne

uzyskamy wówczas, gdy światło będzie padało na modela z boku. Mówiąc szczerze, to mój ulubiony kierunek padania światła w przypadku fotografii portretowej. Pozwala na wymodelowanie kształtów twarzy i uzyskanie ciekawego światłocienia. Jedna część twarzy jest ładnie doświetlona, druga zaś nieco ocieniona, co podkreśla kontury twarzy.

Do portretowania dzieci i dorosłych sprawdzi się miękkie światło, czyli takie, które nie daje ostrych, kontrastowych cieni. By je uzyskać, użyj rozpraszaczy światła (w warunkach domowych takim rozpraszaczem może być kawałek białego materiału lub kartka papieru. Miękkie będzie też światło odbite od innej powierzchni (na przykład ściany). Pamiętaj jednak, że kolor ma znaczenie – światło odbite od pomarańczowej ściany nabierze ciepłego, pomarańczowego zabarwienia.

Światło boczne ukazuje fakturę skóry i fotografowanych przedmiotów. Jeśli naszymi modelami są dzieci, raczej nie będzie tu żadnych zagrożeń związanych z podkreślaniem faktury skóry. Jeśli jednak przed obiektywem stanie nastolatek, należy przeanalizować, czy taki kąt padania światła nie wpływa niekorzystanie na uwidocznienie niedoskonałości skóry.

 

kierunek padania światła, światło boczne

Fot. 2 – Światło boczne

 

kierunek padania światła, światło boczne

Fot. 3 – Światło boczne

Światło boczne może posłużyć do wymodelowania niedoskonałości sylwetki osób dorosłych. Prosta sprawa – to, co w cieniu, jest mniej widoczne 😉

Światło tylne

tak zwane konturowe – podkreśla kształt fotografowanej osoby, czy przedmiotu. Pozwala też na „odcięcie” go z tła. Taki rodzaj oświetlenia uzyskujemy, gdy źródło światła znajduje się za naszym modelem. Tego typu światło cudownie sprawdza się podczas plenerów – miękkie, ciepłe promienie tuz przed zachodem słońca (albo tuż po wschodzie, choć z racji wczesnej pory w moim przypadku bywają cięższe do zrealizowania 😉 ), pomogą uzyskać wspaniały klimat. Ten rodzaj oświetlenia wymaga często nieco wprawy w panowaniu nad ekspozycją (ilością światła na zdjęciu). Znacznie łatwiej uzyskać pożądane efekty, gdy dobrze znamy własny aparat. Dzięki oświetleniu tylnemu możemy stworzyć kadry „sylwetkowe” – to znaczy takie, na których widnieją wyłącznie sylwetki fotografowanych osób (fot. 4, do fot. 7).

kierunek padania światła, światło tylne

Fot. 4 – Światło tylne

 

kierunek padania światła, światło tylne

Fot. 5 – Światło tylne

 

światło tylne

Fot. 6 – Światło tylne

 

Fot. 7 – Światło tylne

 

kierunek padania światła, światło tylne

Fot. 8 – Oświetlenie tylne

Promienie światła padające na modela z tyłu mogą też utworzyć we włosach „aureolę” lub podkreślić zwiewność ubrania (fot. 8). Świetny efekt, prawda? By go uzyskać, skomponuj ujęcie w taki sposób, by słońce (lub inne źródło światła) nie znalazło się w kadrze.

Światło górne

pojawia się dokładnie nad modelem. Mamy z nim do czynienia w samo południe na świeżym powietrzu lub w pomieszczeniu, gdzie zapalona jest górna lampa. Ten typ oświetlenia nie jest najlepszym wyborem dla fotografii portretowej Powoduje powstanie głębokich cieni pod oczami (tak zwane oczy pandy). Bywa też ostre i bardzo kontrastowe, dlatego staraj się go unikać.

Dodatkowo światło występujące w samo południe jest na tyle mocne, że fotografowana osoba z dużym prawdopodobieństwem będzie mrużyła oczy.

Światło dolne

dość charakterystyczny rodzaj oświetlenia, w którym światło pada na modela od dołu. W naturalnych warunkach jest to raczej niespotykany kierunek padania światła. Możesz użyć latarki lub innej małej lampki, by osiągnąć ten dość upiorny efekt, kojarzony często z horrorami.

kierunek padania światła, światło dolne

Fot. 9 – Światło dolne


Dołącz do nas!

Jeśli marzysz o lepszych zdjęciach, szukasz inspiracji i motywacji – grupa Kobiektywna Uczy jest dla Ciebie idealnym miejscem.

Wspólne fotograficzne projekty, wsparcie osób takich, jak Ty oraz poznawanie nowych technik – to jest to, czego możesz się spodziewać.


Mogą zainteresować Cię też:


Zostań z nami na dłużej

Zapisz się do naszego newslettera, a raz w miesiącu otrzymasz ciekawe fotograficzne wskazówki oraz pierwszy dowiesz się o nowościach i premierach kursów.

Wysyłam...

Świetnie, że jesteś!

Sprawdz swoją skrzynkę mailową i potwierdz zapis do newslettera.